sobota, 16 sierpnia 2014

1 tydzień w kasku za nami.


Tydzień minął jak jeden dzień... :) I oby tak leciało... w spokoju i bezstresowo :)

Lenka oswoiła się z kaskiem już po 2 dniach.... Aż ciężko w to uwierzyć bo spodziewałam się płaczu, ciągłego marudzenia i nieprzespanych nocy. Co do główki to widać już poprawę. Zmienił się jej kształt na bardziej owalny. Wcześniej jedna strona główki odstawała na bok... była bardziej kwadratowa.
Żadnych otarć u małej nie zaobserwowaliśmy, jedynie co potówki na czółku, które już powoli znikają...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz